Ponieważ od kilku tygodni mój jadłospis uległ znacznej zmianie (na korzyść, oczywiście) staram się wymyślać dania, które nie tylko będą zdrowe, ale także dadzą mi zastrzyk energii na długi czas. A ponieważ ostatnio mam "fazę" na krewetki, więc dzisiejszy obiad nie mógł się bez nich obejść. Dodatkowym odkryciem smakowym dla mnie jest seler naciowy. Nigdy dotąd nie używałam go w swojej kuchni i okazało się, że to był błąd. Jest pyszny. No i makaron - kocham go pod każdą postacią :) A żeby nie było za mdło - ostre papryczki....no dobra.... połowa papryczki ;) Nie przepadam za ostrymi przyprawami, a ta połowa papryczki którą dodałam i tak dała fajnego "kopa" potrawie. I oczywiście ser z niebieską pleśnią - sama poezja :)
Jeżeli nie macie pomysłu na obiad, a lubicie wymienione wyżej składniki - koniecznie wypróbujcie to danie. Gwarantuje, że nie będziecie zawiedzeni.
Ze składników podanych poniżej zrobiłam danie dla jednej osoby. Więc jeśli przygotowujecie posiłek dla kilku osób - ilość składników trzeba zwiększyć.
SKŁADNIKI:
- makaron razowy 100g
- krewetki 100g
- ser Lazur z niebieską pleśnią 10g
- seler naciowy 1 łodyga
- czosnek 1 część
- pomidory suszone 2 szt
- szczypior posiekany 2 łyżki
- papryczki ostre - ile dusza lubi :)
- jogurt naturalny 50 ml
- sól i pieprz
- oliwa 1 łyżeczka
WYKONANIE:
Na oliwie podsmażamy czosnek, dodajemy posiekaną papryczkę i pokrojony seler. Mieszamy. Dodajemy posiekane pomidory. Na to wszystko wykładamy krewetki ( jeśli są mrożone, najpierw warto je rozmrozić). Kruszymy ser. Podsmażamy ok 5-10 min. Dodajemy jogurt, sól i pieprz. Posypujemy szczypiorem.
Gotujemy makaron. Po ugotowaniu odcedzamy i mieszamy wszystko razem na patelni. Podajemy i zajadamy się, bo dobre to jest niesłychanie :) A jakie proste....
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czekam na Wasze komentarze